poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Pocztówka z Przemyśla

Nie udało się ze słońcem, no ale siła wyższa...Natomiast udało się na sucho, chociaż
w Lany Poniedziałek ;)
Wieczorem widoczność była słaba, stąd nieco mętna panorama starówki.
No i oświetlenie wieży katedry włączyli, jak już przekroczyliśmy most na Sanie, w drodze na zachód...

PS Polecam otwierać zdjecia w nowym oknie i powiększać do wyjściowego rozmiaru - dopiero wtedy mają wyjściową jakość.








czwartek, 21 kwietnia 2011

Linie proste.

Pojechałam na rowerze nad Wisłok - w towarzystwie kapcia. A więc ciekawiej go było na miejscu prowadzić (rower, nie kapcia). Stacja benzynowa i pompowanie były potem...


 
 

niedziela, 17 kwietnia 2011

Weekend na ścieżce

Ścieżka ekologiczna w okolicy Trzciany - gdzieś znaleźliśmy informację, że można ją pokonać nawet na rowerze. Teraz już chyba raczej nie można ;)
 
Tablica podniesiona z ziemi z urokliwymi pajączkami. W okolicach punktu 5 (czyli po podniesieniu tablicy) spotkaliśmy pływającą sarnę ;) W okolicach punktu 6 trzeba było zawrócić, bo dalsza droga wymagała zastosowania metody przemieszczania się "na Tarzana", na co jednak nasze wątłe ramiona nie pozwoliły (ubiegłoroczna powódź porwała misterną sieć kładek).

 Ściana z traw. I chwila na drzemkę.

Szumna rzeka Mrowla.



 Tubylcy.




Plamy kolorów.

 Runo w wersji premium.

Szkielet pisanki.

 Motyle zdecydowanie nie sa skłonne do współpracy.